Pracodawca i pracownik przyszłości
Miejsca pracy powinny być elastyczne, dostosowane do potrzeb i możliwości pracowników. Między innymi do takiego wniosku sprowadził nas panel poświęcony pracy przyszłości.
Gościem specjalnym wydarzenia była Barbara Socha, wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej, pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej. Zwróciła uwagę na aspekt demograficzny. Podkreśliła, że zbyt gwałtowne starzenie się społeczeństw grozi problemami ekonomicznymi, wpływa na rynek pracodawcy i pracownika. – Musimy stworzyć dogodne warunki do życia osobom, które chcą powiększać rodziny – powiedziała Socha. Wskazała też, że pracodawcy powinni ułatwić rodzicom sprawującymi opiekę nad dziećmi wykonywanie zadań służbowych, m.in. poprzez oferowanie elastycznych godzin pracy czy oferowanie kobietom pracy w niepełnym wymiarze godzin (w ten sposób można na przykład zachęcić młode matki do powrotu do pracy).
– Problemy demograficzne przekładają się na trudności w pozyskiwaniu pracowników, ale nie jest to coś, z czym nie możemy nic zrobić. Możemy być atrakcyjnym pracodawcą – mówiła Olga Morawska, head of HR strategy w KRUK S.A. Zaznaczyła, że u nich rozmawiają z pracownikami i dopytują, jak mogą ich wesprzeć. Z rozmów tych dowiedzieli się, że dla pracowników nie zawsze najlepszym wyjściem jest praca w niepełnym wymiarze godzin. Większym wsparciem bywa dla nich pomoc w znalezieniu opieki nad dziećmi, ponieważ dzięki temu mogą angażować się w pracy w 100 proc. – Szalenie ważna jest dla nas elastyczność – podkreśliła Morawska.
Paneliści pokładają nadzieję w młodym pokoleniu, zwłaszcza w generacji Z, która dba o swoje prawa pracownicze. Dr Anna Partyka-Opiela, partner, szefowa zespołu Compliance, Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka, zaznaczyła, że młodsze generacje nie będą chciały pracować w firmach, które nie są etyczne. – Pokolenie kwitów skończyło się. Nowe pokolenie pracowników to pokolenie ESG – mówiła Partyka-Opiela.
Na istotną kwestię zwrócił uwagę Bartosz Siwiak, manager at People & Organisation, PwC. Ekspert dostrzega bowiem zagrożenie w możliwym pogorszeniu się warunków pracy kobiet. – Potrzebujemy kompetencji w zawodach przyszłości, a te są niedoreprezentowane przez kobiety. Nie możemy o tym zapominać – stwierdził. Zaznaczył, że ideą ESG jest promowanie firm, które działają w sposób zrównoważony. – To już nie tylko etyka, ale też empatia – powiedział Siwiak.